Kret europejski (Talpa europaea) jest ssakiem o krępym i obłym ciele długości 11-17 cm. Ma małą głowę wyciągniętą w ryjek, zredukowane oczy i krótki ogon. Dla kreta charakterystyczny jest niezwykle czuły słuch, którym posługuje się przy wyszukiwaniu swoich ofiar. Pokryty jest miękkim, aksamitnym włosem: czarnym i błyszczącym na grzbiecie, a szarym od strony brzusznej. Stopy przednich nóg ma łopatowate, przystosowane do drążenia kanałów. Zimą nie zapada w sen, zimuje w korytarzach, 50-60 cm poniżej poziomu zamarzania gruntu. Kret może żyć do 3 lat.

Według Rozporządzenia ministra środowiska z dnia 6 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, kret jest gatunkiem objętym tylko ochroną częściową: „kret – chronione są osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”. Możemy więc go zwalczać w swoim ogrodzie i innych terenach prywatnych, o ile… chcemy to robić. Rozważmy więc wszystkie za i przeciw, bo może jednak warto się z kretem zaprzyjaźnić.

Pożyteczny szkodnik

Kret jest stworzeniem powszechnie nielubianym przez właścicieli pól, trawników i ogrodów. Walczą więc z nim zapamiętale rolnicy, ogrodnicy i działkowcy. Dlaczego?

Naturalnym środowiskiem występowania kreta są pola i grządki. Lubi wilgotne i żyzne gleby, a nie występuje na glebach suchych oraz terenach skalnych. Uwielbia więc nasze grządki i zaorane pola, gdzie ma spulchnioną i wilgotną glebę. Łatwo mu się w takim środowisku poruszać. Kret potrafi w ciągu godziny wydrążyć nawet 15 metrów podziemnego tunelu. Mieszczą się one na głębokości do 50 centymetrów, zaś samo terytorium spenetrowane przez jednego kreta rozciąga się na kilkaset metrów!

Kret drąży tunele poszukując pożywienia – jada głównie bezkręgowce, drobne kręgowce i owady. Niestety, głównym składnikiem diety kreta są dżdżownice. To rzeczywiście nie przynosi nam korzyści – cierpi nam tym jakość gleby. Jednak krety zjadają także źródła najgroźniejszych plag naszych ogrodów - turkucia podjadka, pędraki, drutowce, larwy koziółek, ślimaki oraz drobne gryzonie, np. młode norniki i myszy. Ciężko by nam było poradzić sobie z tymi szkodnikami bez pomocy kreta. Kopiąc korytarze kret przyczynia się do napowietrzania gleby.

Wyproś z ogrodu, nie zabijaj

W walce z kretem można wykorzystać jego czuły słuch. Tak wyczulony zmysł służy mu do lokalizowania pożywienia. Sierść na pysku i ogonie kreta jest również bardzo wrażliwa na drgania. Działają więc na nie straszaki, których działanie oparte jest na wibracjach i dźwięku. Są także odstraszacze elektroakustyczne, które wysyłają sygnały o wysokiej częstotliwości. Takie urządzenia, zasilane na baterie, umieszcza się glebie lub nawet w krecim korytarzu.

Okazuje się jednak, że najskuteczniejszą metodą jest profilaktyczne ułożenie w ogrodzie siatki.

Siatkę przeciw kretom układa się na głębokości około 10 cm pod powierzchnią gleby. Jako materiał dobra jest siatka z PVC odpornego na warunki, jakie panują pod ziemią. Przy układaniu stosuje się 7-10 centymetrowy zakład. Zabezpieczenie to można wykonać na gołej ziemi, zanim założymy trawnik.

Przyjaźń się opłaca

Zanim jednak podejmiemy działania, by się kreta pozbyć, spróbujmy się pogodzić z jego obecnością. Wystarczy co jakiś czas zdjąć łopatą ziemię z kretowiska i rozsypać ją równomiernie wokół. Nie udeptujmy kopców, bo kret szybko i pracowicie odbuduje zniszczone korytarze. W zamian kret ochroni nasze rośliny przed szkodnikami.

Źródło:

• muratordom.pl
• twojepole.pl

Zdjęcie: Mikiwikipikidikipedia at en.wikipedia [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html), CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/) or CC BY 2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.5)], from Wikimedia Commons