Dylematy rolnika – czy chronić stare rasy i odmiany.

img

Pamiętamy z dzieciństwa smak malinówek, koszteli kronselek czy antonówek. Dziś coraz mniej jest tradycyjnych sadów, z których pochodzą takie jabłka. Czy w dobie intensyfikacji rolnictwa potrzebne jest utrzymywanie starych ras zwierząt i odmian roślin?

Dlaczego chronić stare rasy i odmiany?

Wiele państw, w tym Polska, zobowiązało się do ochrony starych odmian roślin i ras zwierząt użytkowych, podpisując światową Konwencję ONZ o ochronie różnorodności biologicznej.

Nie możemy przewidzieć zmian środowiska oraz wszystkich potrzeb człowieka, dlatego konieczne jest zachowanie jak najszerszej genetycznej zmienności roślin i zwierząt. Im bardziej zróżnicowany genetycznie materiał będziemy posiadać, tym większą będziemy mieć szansę znalezienia form o cechach użytecznych w hodowli oraz produkcji roślinnej. Zachowanie ich w gospodarstwach rolnych to także utrzymywanie współwystępujących gatunków dzikich. Przykładowo, sady tradycyjne są ważne nie tylko dla ludzi, ale także wielu (często zagrożonych wyginięciem) gatunków zwierząt, np. ptaków i owadów zapylających.

Miejscowe odmiany roślin uprawnych zwiększają różnorodność gatunkową i odmianową upraw, co zapobiega zubożeniu siedlisk, często mają mniejsze wymagania uprawowe, co pozwala na ograniczenie nawożenia i środków ochrony roślin, a niektóre z nich są szczególnie przydatne w systemach produkcji ekstensywnej oraz do utrzymywania produkcji rolniczej na terenach marginalnych.

Zachowanie dawnych ras także przyczynia się do zachowania różnorodności biologicznej. Poza tym, lokalne rasy są przystosowane do miejscowych, często trudnych warunków środowiskowych. Mogą być utrzymywane w warunkach produkcji ekstensywnej, przy ubogich zasobach paszowych, a przy tym często dają produkty unikalnej jakości. Utrzymanie tych zwierząt często umożliwia zagospodarowanie obszarów, które w innym przypadku w ogóle nie byłyby użytkowane. Lokalne rasy są związane także z tradycją i kulturą lokalnych społeczności, pełniły ważną rolę w historii regionów, z których się wywodzą.

 

Jak rolnik może chronić stare rasy i odmiany

Ochrona zasobów genowych roślin użytkowych i ras hodowlanych, oprócz nadrzędnego zadania zachowania różnorodności biologicznej, ma ściśle określone zadania praktyczne mające na celu dostarczanie możliwie szerokiego materiału wyjściowego. Zachowanie zasobów genowych roślin i zwierząt  jest jedynym sposobem gwarantującym ich dostępność w chwili obecnej i w przyszłości. Miejscowe odmiany i rasy są dobrze zaadaptowane do lokalnych warunków środowiska, co wyraża się stabilną produkcją, nawet przy niesprzyjających warunkach.

Dlatego rolnicy są coraz częściej zainteresowani wprowadzaniem starych ras i odmian do swoich gospodarek. W poszukiwaniach materiału pomóc może strona www.tradycyjneodmiany.plprzygotowana w ramach inicjatywy „Tworzenie i wspieranie lokalnych partnerstw poprzez budowę bazy danych o starych gatunkach, rasach i odmianach roślin i zwierząt gospodarskich”, dofinansowanej przez NFOSiGW.

W ramach inicjatywy dało się powołać do życia ogólnodostępne w sieci Internet i co ważniejsze bezpłatne miejsce, w którym można swobodnie wymieniać się informacjami na temat starych odmian roślin i ras zwierząt w celu wymiany materiału nasadzeniowego czy rozmnożeniowego w przypadku zwierząt. W realizację inicjatywy zaangażowani byli, poza jej inicjatorem - Stowarzyszeniem GRUPA ODROLNIKA, również lokalni mieszkańcy i rolnicy, którzy teraz mogą z niej swobodnie i bez przeszkód korzystać.

W zachowaniu dziedzictwa tradycyjnych ras i odmian pomaga też PROW na lata 2014-2020.

Rolnicy, którzy zachowali stare sady, mogą otrzymywać z tego tytułu dopłaty. Aby po nie sięgnąć trzeba mieć przynajmniej 12 drzew mających powyżej 15 lat (w tym przynajmniej cztery odmiany lub gatunki). Liczba drzew w przeliczeniu na hektar sadu nie powinna być mniejsza niż 90. Rolnik otrzymujący dopłaty zobowiązany jest do wykonywania podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych: cięcia formującego i sanitarnego oraz prześwietlającego nadmiernie zagęszczone korony, usuwania odrostów i samosiewów, bielenia pni. Nie może także stosować herbicydów. Pakiet „Zachowanie sadów tradycyjnych odmian drzew owocowych” przewiduje dopłaty do 100 odmian jabłoni, blisko 30 odmian grusz, kilkunastu odmian czereśni i wiśni, prawie 10 odmian śliw.

Za uprawę roślin zagrożonych wyginięciem można otrzymać dodatkowe płatności w ramach pakietu „Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin w rolnictwie”. Dopłaty przysługują do odmian regionalnych i amatorskich zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze oraz pozostałych gatunków i odmian roślin zagrożonych erozją genetyczną (pszenica płaskurka, pszenica samopsza, żyto krzyca, lnianka siewna, nostrzyk biały, lędźwian siewny, soczewica, pasternak, przelot pospolity, gryka).

Dodatkowe wsparcie można uzyskać także na „Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie”. Pakiet ten ma pomóc ochronić szczególnie cenne rasy bydła, koni, owiec, świń i kóz – te, w przypadku których niska lub malejąca liczebność zwierząt hodowlanych stwarza zagrożenie ich wyginięcia, w szczególności:

  • bydło – polskie czerwone, białogrzbiete, polskie czerwono-białe, polskie czarno-białe
  • konie – koniki polskie, huculskie, małopolskie śląskie, wielkopolskie, sokólskie, sztumskie
  • owce – wrzosówka, świniarka, olkuska, polska owca górska odmiany barwnej, merynos odmiany barwnej, uhruska, wielkopolska, żelaźnieńska, korideil, kamieniecka, pomorska, cakiel podhalański, merynos polski w starym typie, czarnogłówka, owca pogórza
  • świnie – puławska, złotnicka biała, złotnicka pstra
  • kozy – koza karpacka.

 

Źródła:

Rekomendujemy

Baza Wiedzy